04.08.2009 11:47
Za wcześnie pomimo iż jest już za późno...
Dzisiaj wieczorem pojechałam na Wilanów. Zaparkowałam Giggla i usiadłam na jednej ze stojących tam ławeczek. Po chwili namysłu otworzyłam RedBulla i słuchając ulubionej muzyki zaczęłam zastanawiać się jak szybko płynie nasze życie. Co jakiś czas, na zmieniających się światłach przy pobliskiej ulicy, kierowcy stawali aby już za chwilę odjechać… Zupełnie tak jak ludzie przychodzą i odchodzą z naszego życia z tą jednak różnicą, że w prawdziwym życiu najczęściej nie zapala się pomarańczowe światło. W naszym życiu może zabraknąć czasu na ostatnie słowo, gest czy spotkanie. W jednej chwili tracimy kogoś bliskiego i zyskujemy cholerne poczucie winy, które nie daje nam spokoju niezależnie od tego, że tak naprawdę nie moglibyśmy zrobić nic więcej… Zawsze, zawsze będzie za wcześnie pomimo iż jest już za późno. Zawsze będzie tak samo zajebiście boleć… Pomimo, że z mojego życia odeszło tak wiele osób, które kochałam, za którymi tak bardzo płakałam, za których odejście miałam przez długi, długi czas wielki żal do tego na górze i finalnie odbiłam się dosłownie od dna, to nie wierzę, że ze śmiercią bliskiej nam osoby można się pogodzić. Według mnie można nauczyć się z nią żyć w lepszy bądź gorszy sposób. Można wyciągnąć także wnioski i docenić nie tylko czyjeś, ale także i swoje życie dopóki jest na to czas…
Kiedy to pisałam nie
sądziłam, nie przypuszczałam, że myśli powrócą tak
szybko.
Komentarze : 11
Trzeba gnać dalej... wszyscy gnamy dalej... tylko niektórzy robią to ponad nami i opuszczają nas tylko fizycznie :)
Co do światel w moim przypadku dostrzeglem w pore to "czerwone" dla mnie samego a może bylo to "pomarańczowe" nie ważne opamiętalem się bo moglem niezle nawywijać i zażąglować czyimś życiem a nikt z nas niema takiego prawa.Kierowcy opamiętajmy się!!!!
TEN tam na górze pociąga czasem za sznurki, których (według nas) nie powinien się tykać...
Szkoda, że tak boleśnie demoluje nam czasem rzeczywistość...
Jedyne slowa jakie mi sie nasuwaja w tym momoncie to -spieszmy sie kochac ludzi ,tak szybko odchodza
'gdyby Bóg podarowal mi odrobine zycia...' bedzie bolalo tych bliskich i tylko znajomych. Dowod,ze jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani mlodemu ani staremu... [*] w sercu pozostanie wszystkim.
Żmija, teraz ja nie mam co napisać... po prostu nic dodać, nic ująć. Pozdro i obyśmy mieli jak najmniej powodów do podobnych przemyśleń i refleksji...
Piękne słowa
Szczególnie w związku ze smiercią znanej nam osoby
uczymy się żyć do końca...
[*] #56
Mnie ............. ah nie da się tu nic mądrzejszego napisać. Każdy musi sam się poukładać z takimi pustkami po kimś bliskim czy tylko znajomym.
Wpis, jak najbardziej zasługujący uwagi. Rozumiem to o czym piszesz, bo sama mam podobne przemyślenia. Ciężko mi cokolwiek więcej wymyślić ... (*) dla J.Dereckiego
Wczoraj dopiero (w związku z informacjami o Kubie) weszłam na ten blog. Nigdy nie interesowałam się takimi wyścigami choć wiedziałam, że Kolega mojego syna ma taką pasję...
Pięknie piszesz, Żmijo, jesteś delikatna i wrażliwa choć taka twarda...
dziękuję za ten wpis
Archiwum
- kwiecień 2014
- wrzesień 2012
- sierpień 2012
- czerwiec 2012
- kwiecień 2012
- luty 2012
- grudzień 2011
- wrzesień 2011
- lipiec 2011
- kwiecień 2011
- marzec 2011
- luty 2011
- styczeń 2011
- grudzień 2010
- listopad 2010
- październik 2010
- wrzesień 2010
- sierpień 2010
- lipiec 2010
- czerwiec 2010
- maj 2010
- kwiecień 2010
- grudzień 2009
- listopad 2009
- październik 2009
- wrzesień 2009
- sierpień 2009
- lipiec 2009
- czerwiec 2009
- styczeń 2009
- grudzień 2008
- listopad 2008
- październik 2008
- wrzesień 2008
- sierpień 2008
- lipiec 2008
- czerwiec 2008
- maj 2008
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (76)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)